Już piątka z szóstki członków kadry A zmieniła buty Salomona na Fischera.
Do tej pory w obuwiu austriackiej firmy biegał tylko Maciej Staręga, ale na zgrupowaniu w Ramsau ze sprzętu tej firmy korzystali już także Jan Antolec, Sebastian Gazurek i Paweł Klisz oraz Kornelia Kubińska.
Nasi kadrowicze na lodowcu Dachstein (Fot: Kamil Fundanicz)
Do tej pory dosawcą był Salomon, choć zawodnicy biegali na nartach Fischera.
– Wszyscy postanowiliśmy zmienić buty. Było to dla nas ważne, ponieważ mając cały serwis z Fischera możemy liczyć na lepszy sprzęt jeżeli chodzi o narty. Buty są moim zdaniem równie wygodne jak Salomony, chociaż wydaje mi się że narty z wiązaniami i butami Fischera znacznie lepiej się prowadzą, a „czucie” narty jest lepsze – mówi w rozmowie z portalem biegowki24.pl Paweł Klisz.
Zmiana butów pociągnęła za sobą także zmianę systemu wiązań z SNS na NNN – te ostatnie zintegrowane są z nakłądaną na narty m.in. Fischera płytą NIS, co pozwala na łatwe dostosowywanie położenia wiązań względem balansu narty, w zależności od profilu trasy czy preferencji indywidualnych zawodnika. Takiej możliwości SNSy, przykręcane na stałe do narty, nie dają.
Z szóstki naszych kadrowiczów Salomona (także jeśli chodzi o narty) trzyma się tylko Paulina Maciuszek. Sylwia Jaśkowiec, która kilka miesięcy temu dołączyła do teamu Justyny Kowalczyk, zmieniła buty i narty na Fischera. Taki sam zamiar ma członek kadry młodzieżowej – Konrad Motor (do tej pory Madshus). Czytaj więcej>>
O nowych butach Fischera czytaj tutaj>>
Kamil Zatoński
1 komentarz do “Nasi kadrowicze coraz bardziej czarno-żółci”