Narciarze głosują… nartami

Polacy biegający na nartach preferują raczej krótsze dystanse. W IV edycji zawodów Ultrabiel na dystans 60 km zdecydowało się 55 osób osób.

51 osób w 2016, 57 w 2017 r. 49 w 2018 i 53 w 2019 r. – tylu zawodników kończyło najdłuższy bieg narciarski w Polsce w kolejnych edycjach. Frekwencja utrzymuje się więc na zbliżonym poziomie i trudno oczekiwać, by w najbliższym czasie coś w tej kwestii się zmieniło.

Nic nie dała zmiana terminu (zamiast po Biegu Piastów, który dla wielu narciarzy oznacza koniec sezonu, bieg odbył się w tym roku 2 tygodnie przed główną imprezą w Polsce), nie pomogła korekta trasy (pętlę o długości 20 km trzeba pokonywać w biegu głównym trzy razy, co jest ewenementem w światku narciarskich maratonów), a do biegu jakoś nie chcą się przekonać Czesi, którzy na swoje trasy imprezy w tym roku nie wpuścili, a sami za tydzień organizują średniej wielkości zawody w tych samych górach (trasa wiedzie też po polskiej stronie granicy).

W tym roku w biegu głównym wzięło udział zaledwie dwóch reprezentantów południowych sąsiadów – i jeden z nich bieg wygrał. Jaroslav Ehl pokonał trasę w czasie 3:26:28, o 30 sekund wyprzedzając Roberta Farona, który w ostatnich latach nie schodził z podium tych zawodów (wygrał pierwszą edycję).

Z podium nie schodziła też Od 2017 r. Jadwiga Grynkiewicz, która dwukrotnie była druga, a teraz wygrała zdecydowanie, pokonując drugą na mecie Magdalenę Czusz o 26 minut.

mężczyźni
1. Jaroslav Ehl – (CZE) Ski Skuhrov Nad Bělou – 03:26:28
2. Robert Faron – Remsport – 03:26:59
3. Artur Osyda – 04:01:10

kobiety
1. Jadwiga Grynkiewicz – (LTU) MT-SPORT – 04:10:26
2. Magdalena Czusz – AZS AWF Katowice – 04:36:03
3. Joanna Drop – MT-SPORT – 05:37:34
WYNIKI>>

Znacznie więcej biegaczy wybrało dystans krótszy – jedną pętlę o długości 20 km. Na mecie zameldowało się 137 osób, co jest przyzwoitą frekwencją jak na polskie zawody biegówkowe. Wygrał Piotr Skowron, a wśród pań Magdalena Andrzejewska.

WYNIKI>>

Na dystansie 14 km triumfowali Jan Łacek i Lena Kliś.
WYNIKI>>

Kamil Zatoński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *