Już w najbliższym sezonie FIS przetestuje nowe dystanse męskich sztafet. Zawodnicy pobiegną 4×7,5, a nie 4×10 km.
Argument władz FIS nie jest niespodzianką: chodzi o to, by bieg trwał krócej i przez to był bardziej atrakcyjny dla widowni telewizyjnej. Z około 80 minut zawody powinny się skrócić do godziny.
– Będziemy testować to rozwiązanie w nowym sezonie. Uznaliśmy, że cztery zmiany po 10 km zabierają zbyt dużo czasu. Skrócenie dystansu spowoduje, że sztafeta rozstrzygnie się w mniej więcej godzinę – powiedział szef komitetu ds. biegów narciarskich Vegard Ulvang.
Jeśli formuła się sprawdzi, zmianie ulegną też dystanse w czasie mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich.
W planach nie ma za to skrócenia dystansów w sztafecie kobiecej – wciąż będzie to 4×5 km.