Koncepcji treningu wysokogórskiego jest kilka. Najlepszy polski sprinter jedną zamienił właśnie na drugą.
Po około 2-tygodniowym pobycie w Ramsau am Dachstein z resztą polskiej kadry biegaczy narciarskiej Maciej Staręga zameldował się właśnie we włoskiej Val Senales.
– Główna różnica w treningu polega przede wszystkim na tym, że w Schnalstal (Val Senales) mieszka się na wysokości 2000 m n.p.m. i trenuje na 3000 m. Czyli jest to zgrupowanie typowo wysokogórskie. W Ramsau mieszkając na 1200 m n.p.m. mam trening hipoksji przerywanej. Dużo łatwiej więc jest kształtować wytrzymałość oraz budować krew i wydolność w Val Senales – mówi Maciej Staręga.
Jak podkreśla, plusem Włoch jest też to, że pogoda tutaj znacznie rzadziej się psuje. Ale również Ramsau ma swoje atuty.
– Jeżeli chodzi o Ramsau to trzeba przyznać, że jest to centrum, w którym mamy do dyspozycji rolkostradę i łatwiej zrealizować treningi na wysokiej intensywności. Właśnie podczas pobytu w Austrii skupiłem się na interwałach i szybkości. W Val Senales mam czas żeby skupić się bardziej na rozwijaniu wydolności tlenowej – dodaje.
Jest kilka koncepcji treningu wysokogórskiego, a ściśle uzależnione jest to od miejsca treningu i mieszkania.
Live High – Train High (Mieszkaj wysoko, trenuj wysoko) (2000 – 3000 m. n. p. m) kilka tygodni przebywania, długa adaptacja wymusza zmniejszenie objętości treningu,
Live High – Train Low (Mieszkaj wysoko, trenuj nisko) mieszkanie 2000- 2700 m.n.p.m trening poniżej 1200 m., wykorzystanie np. namiotów tlenowych. Niska intensywność treningów przez pierwszy tydzień, spanie 2200- 2500. Długość 3-4 tygodnie. W ostatnim tygodniu przeprowadza się treningi szybkościowe. Skutek to poprawa wydolności tlenowej i pobudzenie erytropoezy.
Live Low – Train High (Mieszkaj nisko, trenuj wysoko) wykorzystywane również w komorach normobarycznych (filtracja tlenu, rozcieńczanie powietrza azotem), efekt to zwiększenie zmian adaptacyjnych, związanych z większym stresem wywołanym hipoksją
Intermittent Hypoxic Exposure (IHE) – przerywana ekspozycja na hipoksję (90-180 min), wys. 3000- 6000, udowodniona poprawa kosztu energetycznego wysiłku
Intermittent Hypoxic Training (IHT) – trening przerywanej hipoksji (2000- 3500 m. n. p. m), nie ma zagrożenia wydłużenia czasu regeneracji i możliwość przeprowadzania innych jednostek, niezależnie od treningu w hipoksji
Więcej o treningu wysokogórskim przeczytasz w artykule Natalii Grzebisz>>
Kamil Zatoński