Justyna Kowalczyk po raz czwarty wygrała Tour de Ski. Na mecie jej przewaga nad Therese Johaug stopniała 2:08 minut do 28 sekund.
Twarda trasa, wysoka temperatura i miejscami duże nasłonecznienie. A do tego 425 metrów różnicy wzniesień i 9 km – tak wyglądał ostatni etap Tour de Ski, które znów padło łupem Justyny Kowalczyk.
Emocji jednak nie brakowało, bo Therese Johaug znów pokazała, że pod górę biega jak nikt inny – z każdym metrem odrabiała straty do Polki, a ostatecznie na mecie różnica zmniejszyła się do niespełna 28 sekund. Kto wie, jak wyglądałaby rywalizacja, gdyby dystans był jeszcze o 1-2 km dłuższy.
Trzecia do mety dobiegła Kristin Steira, za nią finiszowały Krista Lahteenmaki, Astrid Jacobsen, Charlotte Kalla i Heidi Weng. Kornelia Kubińska była 37., Paulina Maciuszek 40.