Justyna Kowalczyk zajęła 6. miejsce w biegu łączonym. Mistrzynią olimpijską została Marit Bjoergen.
Walkę o zwycięstwo do końca 15-kilometrowego dystansu toczyły Bjoergen ze Szwedką Charlotte Kallą, ale na finiszu Norweżka nie dała rywalce szans. Na ostatniej prostej rozstrzygnęła się też walka o brązowy krążek – Heidi Weng wyprzedziła Therese Johaug i mogła się cieszyć z pierwszego indywidualnego medalu. Piąte miejsce dość niespodziewanie zajęła Finka Aino Kaisa Saarinen, a po niej – ale ze sporą stratą – na metę przybiegła Justyna Kowalczyk. Polka przyznała, że nie miała w tym biegu szans na medal, a incydent w strefie zmian (Kowalczyk przewróciła się, zahaczona przez Saarinen) nie wpłynął na przebieg rywalizacji. Czas zmiany nart Kowalczyk miała co prawda dopiero 53. (na 61. startujących), ale był on o 4 sekundy gorszy od czasu Marit Bjoergen.
Po części „klasycznej” Kowalczyk zajmowała 6. miejsce z około 2-sekundową stratą do Norweżki. Dwie pętle „łyżwą” biegaczka z Kasiny Wielkiej pokonała z dziesiątym rezultatem.
W pierwszej trzydziestce znalazła się jeszcze Paulina Maciuszek, która zajęła 29. miejsce. 34. była Kornelia Kubińska, a 45. Agnieszka Szymańczak.