Norweżka na finiszu znów była zbyt szybka dla Justyny Kowalczyk. Polka straciła fotel liderki TdS.
Na piątkowy odpoczynek od Tour de Ski Justyna Kowalczyk uda się w nienajlepszym nastroju. Nie dość, że po raz czwarty z rzędu przegrała z Marit Bjoerger, to jeszcze musi pożegnać się z pozycją liderki cyklu. Po czwartkowym biegu na 15 km techniką dowolną Polka – która na metę przybiegła ze stratą 2 sekund – traci do Norweżki w klasyfikacji generalnej cyklu 7 sekund. Pewnym pocieszeniem może być to, że nad trzecią Therese Johaug ma aż 3,5 minuty przewagi.
Polka będzie mogła wyprzecić Bjoergen w sobotę o 15:45. Wtedy rozpocznie się bieg na 10 km stylem klasycznym w Val di Fiemme.