Koniec oszukiwania? Sędziowie z większymi uprawnieniami

dolomiten classic obertilliach 2015– Będzie jak w piłce nożnej: sędzia użyje gwizdka i decyzja będzie niepodważalna – mówi Vegeard Ulvang, prezes rady wykonawczej komitetu biegów narciarskich FIS.

Podłyżwowywanie w biegach, rozgrywanych techniką klasyczną, to sprawa budząca coraz większe kontrowersje, a głośno zrobiło się o tym po wygranej Aleksieja Połtoranina w minionym sezonie w zawodach Pucharu Świata w Toblach. Kazach pokonał trasę wyłącznie bezkrokiem i był to pierwszy „wypchany” triumf w imprezie tej rangi. Bieganie bez smarów na trzymanie pod stopą jest już normą wśród najlepszych długodystansowców na świecie. Także Justyna Kowalczyk zwyciężyła w Biegu Wazów na tzw. gołych nartach.

Jednak nie rozwój techniki martwi działaczy, ale fakt, że zawodnicy oszukują – biegną łyżwą na podbiegach albo często zmieniają tory i de facto również nie biegną techniką klasyczną.

To ma się skończyć i choć reguły dla biegaczy się nie zmieniły, to sędziowie otrzymali więcej uprawnień – będą mogli zdyskwalifikować zawodnika i nie będzie do tego potrzebny dowód w postaci nagrania czy zdjęcia, a biegacze nie będą mogli się wytłumaczyć. Decyzja będzie więc nieodwołalna, co zapewne w nowym sezonie będzie budzić nie mniejsze kontrowersje niż samo łamanie reguł przez sportowców.


Kamil Zatoński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *