Trochę dłuższa droga do mety – to najważniejsza zmiana na trasie Koenig Ludwig Lauf, biegu Ski Classics, odbywającego się w Bawarii.
Z biegiem Króla Ludwika jest trochę jak z Biegiem Piastów: co rok trasa trochę się zmienia i nie inaczej jest w tym sezonie – a swoje może zrobić też pogoda.Stan na dziś jest taki, że ze względu na zbyt małą pokrywę śnieżną tras w okolicach Oberammergau jeszcze nie przygotowano, ale prognozy są pomyślne.

Zdjęcie z 14 stycznia z Ettal, miejsca startu Koenig Ludwig Lauf
W programie imprezy, zaplanowanej na 6 i 7 lutego, są biegi na 25 i 50 km – w sobotę styl dowolny, w niedzielę styl klasyczny (piąty etap Visma Ski Classics).
Trasa, której animację można zobaczyć tutaj>>, rozpoczynać się będzie oczywiście w Ettal, przebiegać koło pałacu Linderhof i kończyć się w Oberammergau – i tu największa zmiana, bo jak wynika z mapy, zawodnicy pobiegną trochę dalej wzdłuż rzeki niż do tej pory. Wszystko po to, by bieg główny liczył 50 km (a nawet ciut więcej).
Na liście startowej Koenig Ludwig Lauf tradycyjnie jest kilkunastu Polaków. Zobacz wyniki z 2015 r.>>
Tak biega się w Bawarii
Kamil Zatoński