W rozpoczynającej się w piątek w Lillehammer trzydniówce wystartować ma dziewięcioro naszych reprezentantów.
O zeszłotygodniowych zawodach w Kuusamo większość naszych kadrowiczów chciałaby pewnie jak najszybciej zapomnieć: Justyna Kowalczyk w sprincie się przewróciła, choć była na prowadzeniu w półfinale, Sylwia Jaśkowiec miała ponoć fatalnie posmarowane narty i nie przebrnęła kwalifikacji sprintu, a Maciej Staręga w biegu na 15 km złamał nartę i nie ukończył rywalizacji (choć i tak większego pecha miał Amerykanin Noah Hoffmann, który złamał… nogę). Pozostali wypadli mniej lub bardziej zgodnie z oczekiwaniami, czyli nie punktowali do klasyfikacji Pucharu Świata.
W Lillehammer szans na to będzie więcej, choćby dlatego, że w programie są trzy biegi, a ponadto łączy ich wynik będzie nagradzany dodatkowymi punktami.
W składzie jest oczywiście trójka podopiecznych Aleksandra Wierietielnego – Kowalczyk, Jaśkowiec i Maciej Kreczmer. Z kadry A-mix szansę występu dostali Ewelina Marcisz, Kornelia Kubińska i Paulina Maciuszek (jej w Kuusamo nie było), Staręga, Jan Antolec oraz Paweł Klisz, który zastąpił Sebastiana Gazurka.
Przeczytaj rozmowę z Pawłem Kliszem>>
W piątek narciarze ścigać się będą w sprintach techniką dowolną (kwalifikacje od godz. 11, ćwierćfinały od 13.30), w sobotę biegi na 5/10 km „łyżwą”, a w niedzielę bieg pościgowy na 10/15 km „klasykiem”.
Kamil Zatoński
1 komentarz do “Klisz zastąpi Gazurka w składzie na Lillehammer”