Kibicujący polskim narciarzom już po ćwierćfinałach mogą robić herbatę. I Kowalczyk, i Staręga nie awansowali dalej.
W eliminacjach sprinty techniką klasyczną w Obsersdorfie (to czwarty etap Tour de Ski) Justyna Kowalczyk miała 16 czas, a Maciej Staręga 17.
Polka w swoim ćwierćfinale długo biegła ostatnia, ale przez wywrotkę dwóch prowadzących zawodniczek otrzymała szansę walki o awans. Niestety, na finiszowej prostej Kowalczyk okazała się słabsza od Finki Laury Mononen, nie mówiąc o pewnie triumfującej Therese Johaug.
Maciej Staręga również nie rozpoczął biegu dobrze, a później gonienie Finów i Szweda Oskara Svenssona okazało się być zbyt dużym wyzwaniem. Ostatecznie nasz zawodnik zajął ostatnie miejsce.
Więcej wkrótce.