W zawodach Pucharu Kontynentalnego OPA we włoskim Valdidentro Polka pewnie wygrała bieg na 10 km techniką klasyczną. Starty pozostałych Polaków nie napawają optymizmem.
OPA to zawody drugiej kategorii, wśród pucharów kontynentalnych (lepszym określeniem byłoby „pucharów regionalnych”) ustępuje tylko Pucharowi Skandynawskiemu. Dla Justyny Kowalczyk miał to być sprawdzian formy na koronnym dystansie. Niespodzianki nie było – Polka pewnie wygrała, osiągając prawie minutę przewagi nad drugą na mecie Włoszką Francescą Baudin. Za rywalki 33-letnia Polka miała własnie przede wszystkim „drugi garnitur” reprezentantek gospodarzy.
W biegu juniorów (rocznik 1997 i młodsi) na 10 km 53. był Mateusz Haratyk (NKS Trójwieś Beskidzka). Jego strata do zwycięzcy Francuza Martina Colleta (rocznik 1997) wyniosła 2:09 (FIS-Punkty 119.23). Mikołaj Michałek (podobnie jak Haratyk – rocznik 1998) – był 93. (+3:23,7; 158.54 FIS-Punktów).
Juniorki rywalizowały na dystansie 5 km „klasykiem”. Wygrała Niemka Fraebel, 25. była kadrowiczka Agata Warło (+1:36,5, 144.53).
Miejsca pozostałych Polek:
42. Klaudia Kołodziej (177.98)
45. Kamila Boczkowska (181.78)
56. Justyna Pradziad (192.00)
69. Eliza Rucka (231.05).
W biegu seniorów na dystansie 15 km triumfował Francuz Alexis Jeannarod. Najlepszy z Polaków – Kamil Bury – zanotował 52. czas. Jego strata do zwycięzcy wyniosła 3:50 min, a FIS-Punkty 110.
65. był Andrzej Pradziad (133. FIS-Punkty), który stara się udowodnić, że zasługuje na miejsce w młodzieżówce. Jeśli kryterium miałby być tylko lepszy wynik niż pozostałych z ekipy szkoleniowca Adama Kwaka, to na takie miejsce zawodnik z Murzasichla rzeczywiście zasłużył – trójka kadrowiczów okupowała ostatnie pozycje – Bartłomiej Rucki był 75., Mateusz Chowaniak 77., a Kacper Antolec 79. wśród 80. sklasyfikowanych.
15-km-seniorzy-valdidentro
Kamil Zatoński