Biegacze narciarscy sprawdzają formę w biegach na nogach. Jak im idzie?
Czeska nadzieja narciarska, Eva Vrabcova-Nyvltova ustanowiła w niedzielę 6 września rekord kraju w biegu na 10 km w czasie Birell Grand Prix w Pradze. Jej wynik to 33:07. Na start w niedawnych mistrzostwach świata w Pekinie byłoby to za mało (minimum IAAF wynosiło 32:00), a do rekordu świata na stadionie (29:31, ustanowione w 1993 przez Chinkę Wang Junxia) są lata świetlne, ale trudno od biegaczki narciarskiej wymagać rezultatów porównywalnych do tych, osiąganych przez najlepszych lekkoatletów. Justyna Kowalczyk przed dwoma laty w Warszawie w biegu na 10 km wykręciła wynik 36:08.
Nyvltova w przyszłym roku chciałaby pobiec w praskim maratonie.
Sprawdzian formy na 10 km, tyle że w biegu przełajowym, urządzili sobie w Tiumeniu rosyjscy biegacze. Tu najlepszy wynik wśród mężczyzn osiągnął Iwan Jakimuszkin (32:23), a np. Siergiej Ustiugow przebiegł „dychę” w czasie 36:01.
Wśród pań, które biegły na 5 km, najszybsza była Olga Repnicyna – jej czas to 18:14.
Kamil Zatoński