
Komisja biegów narciarskich FIS podjęła w minionym tygodniu kilka decyzji, dotyczących zawodów Pucharu Świata.
- Dyskusja skupiła na wypracowaniu rozwiązań na wypadek utrzymania ograniczeń, związanych z epidemią Covid-19.
- Wprowadzono niewielkie korekty do kalendarza.
- Podjęto decyzję, którą szeroko komentuje się w Norwegii.
Do startu Pucharu Świata w listopadzie pozostaje kilka miesięcy, ale już teraz podjęto decyzję, by oprócz planu A przygotować plan B – alternatywny kalendarz zawodów na wypadek, gdyby ograniczenia w podróżowaniu i kłopoty finansowe któregoś z organizatorów spowodowały konieczność przenoszenia lub odwoływania zawodów.
Zgodnie z planem B zawody miałyby się odbywać w blokach w wybranych krajach, by ograniczyć podróże i zastosować się do ewentualnej obowiązkowej kwarantanny. Do połowy czerwca organizatorzy poszczególnych etapów mają potwierdzić determinację do przeproadzenia zawodów w najbliższym sezonie.
Padła propozycja, by zawody Pucharu Świata mogły się odbyć tylko jeśli będą mogli w nich wziąć udział reprezentanci co najmniej 7 krajów z czołowej dziesiątki Pucharu Narodów (wg klasyfikacji za sezon 2019/2020).
Pewne jest, że w grudniu tego roku w Lillehammer odbędą się zawody trzydniowe (a nie dwudniowe, jak dotychczas planowano). W programie znajdzie się sprint, który rozegrany zostanie w piątek.
Na razie nie ma natomiast decyzji, czy Tour de Ski rozpocznie się w Szwajcarii – tamtejsza federacja poprosiła o więcej czasu. Francuzi wycofali się natomiast z organizacji zawodów Premanonie – chodzi o imprezę w sezonie 2020/2021. Możliwe, że ten weekend obsadzą Szwedzi, których poproszono o przesunięcie ze stycznia na luty zawodów w Ulricehamn (dzięki temu zawodnicy mieliby dodatkowy weekend przerwy po Tour de Ski).
Propozycją ważną dla Norwegów i rywalizacji jest to, że tzw. krajową kwotę na domowe zawody Pucharu Świata planuje się ograniczyć do 12 osób z 15, z czego 2 osoby nie mogą mieć więcej niż 23 lata. W zawodach w Lillehammer czy Oslo, a także w Ski Tourze roiło się od reprezentantów gospodarzy – po zmianie byłoby ich nieco mniej, co zwiększyłoby szanse biegaczy z innych krajów na sięgnięcie po punkty Pucharu Świata.
Kolejną propozycją jest to, by do klasyfikacji indywidualnej Pucharu Świata doliczać punkty za występ w sztafecie oraz team sprincie. Specjalna tabela ma być opracowana jesienią.
Jak ujawniła Jelana Wialbe, szefowa rosyjskiej federacji biegów narciarskich, Niemcy zgłaszali pomysł organizacji sprintów na 100 m, a Rosjanie – maratonu ze startem zawodników co 30 sekund oraz zmniejszenia bonusów za sprinty w Tour de Ski (z 60 do 30 sekund dla zwycięzcy). Propozycje te nie zostały jednak wysłuchane przez FIS.
Kamil Zatoński, źrodło: FIS