Iivo Niskanen wygrał bieg na 15 km „klasykiem” w fińskim Kuusamo.
Zanim rozpoczął się bieg mężczyzn w ośrodku Ruka, można było odnieść wrażenie, że zaanektowali go Norwegowie – w trzech startach w ten weekend pozwolili wejść na podium tylko dwóm reprezentantom innych nacji – Słowence Katji Visnar w sprincie i Szwedce Charlotte Kalli w biegu na 10 km „klasykiem”.
Młody Fin, biegnący cały dystans z ogromną determinacją, pozwolił jednak odzyskać nadzieję na to, że dominacja Norwegów nie będzie tak wyraźna. Niskanen prowadził praktycznie od startu do mety i jedynym, który mógł mu zagrozić, był Martin Johnsrud Sundby, zdobywca Pucharu Świata w ubiegłym sezonie. Norweg zajął ostatecznie drugie miejsce, a trzecie przypadło kolejnemu Finowi – Samiemu Jauhojaerviemu, z którym Niskanen w lutym sięgał po złoty medal w team sprincie w Soczi. Co ciekawe, dla Finów to pierwsze „męskie” zwycięstwo w zawodach w Ruka.
Daleko w klasyfikacji znalazło się kilku faworytów – w trzeciej dziesiątce wylądowali m.in. Petter Northug, Dario Cologna i Aleksander Liegkow.
Daleko też Polacy, co niespodzianką już niestety nie jest – Maciej Kreczmer był 59., Jan Antolec 78., a Maciej Staręga nie ukończył biegu
Kamil Zatoński
