Sąsiedzi z południa nie dali szans polskim biegaczom i między siebie rozdzielili laury w 60-kilometrowym biegu, który odbył się w Górach Bialskich.
Warunki dalekie były od idealnych, a frekwencja z pewnością daleka od oczekiwań organizatorów (w biegu głównym wzięło udział zaledwie 25 zawodników), ale bieg Ultrabiel wrócił po pandemicznej przerwie i być może zostanie na krótkiej liście polskich maratonów narciarskich.
Z czasem 3:44:10 zawody wygrał Tomas Malik, drugi był Frantisek Molva (stracił 8 minut do zwycięzcy), a trzeci Petr Kaźlik (10 minut straty). Na czwartym miejscu do mety dobiegł najlepszy z Polaków – Segiusz Wieczorkiewicz (3:55:54), piąty był Piotr Skowron (4:01:39).
Z trójki startujących pań najszybsza była Jadwiga Grynkiewicz (4:46:52).
Bieg na 20 km wygrał Sławomir Sikora (1:15:58), drugi był Mieczysław Skowron (1:20:52), a trzeci Roman Majka (1:21:01).
Wśród pań najszybsza była Joanna Brzeźańska (1:48:12).
Na dystansie 17 km triumfowali Wojciech Majka oraz Maria Kraus.
Kamil Zatoński