Prognozy na weekend są jednak niepokojące.
Jak informują organizatorzy Jizerskiej 50, śniegu w Górach Izerskich jest pod dostatkiem i nie nie zagraża największemu w tych stronach biegowi narciarskiemu – na niedzielny bieg główny na dystansie 50 km techniką klasyczną zapisało się prawie 4,8 tys. narciarzy. W sobotę ci mniej wprawni pobiegną na 25 km, a w piątek – na 30 km techniką dowolną.
Przypomnijmy – przed rokiem imprezę odwołano ze względu na niedobór śniegu.
Nauczeni doświadczeniem Czesi przygotowali się teraz lepiej – wyprodukowali sporo sztucznego śniegu, który usypano na stadionie w Bedrichovie i w tych miejscach, gdzie go brakowało.
Pokrywa nie jest jednak bardzo duża – to około 30 cm na pierwszych kilometrach trasy, a prognozy na weekend są niepokojące. Ma padać deszcz, a temperatura może dojść do +8 stopni Celsjusza.Trasa może być więc trudna, zwłaszcza dla tych, którzy będą biegli z dalszymi numerami startowymi. Trzeba się też przygotować na rozmiękłe albo oblodzone odcinki. Na Jizerskiej brak pogodowych niespodzianek to jednak raczej wyjątek niż reguła.
Kamil Zatoński