Wyprzedano już wszystkie bilety na zawody Pucharu Świata w Szklarskiej Porębie-Jakuszycach. Żeby zobaczyć rywalizację Justyny Kowalczyk z Marit Bjoergen, trzeba słono zapłacić tzw. konikom.
Bilety na zaplanowana na 17-18 lutego zawody nie rozchodziły się jak ciepłe bułeczki, ale w końcu organizatorom udało się sprzedać całą dostępną pulę. Nie ma też już darmowych wejściówek, uprawniających do obserwowania sobotniej rywalizacji w wybranych miejscach wzdłuż trasy.
Ci, którzy „zaspali”, muszą teraz głębiej sięgnąć do portfeli. Przed samymi zawodami z pewnością będzie można kupić wejściówki od tzw. koników, ale trzeba będzie za to zapewne słono zapłacić. Już teraz na portalach aukcyjnych można znaleźć oferty sprzedaży biletów, tyle że oprócz normalnej ceny (np. 35 zł za bilet na piątkowe sprinty na trybunę A) trzeba jeszcze uiścić koszty „przesyłki”, czyli ukryty haracz dla sprzedawcy. A te są niebagatelne, bo wahają się od kilkudziesięciu do nawet ponad 100 zł.