
Najsłynniejsze zawody narciarskie mają się odbyć w zmienionej formule.
Pandemia i obawy o bezpieczeństwo zawodników spowodowały, że organizatorzy Biegu Wazów przygotowali nową formułę imprezy. Oto rzeczy, które warto wiedzieć.
- Prawdziwe ściganie dotyczyć będzie tylko biegu głównego (Vasaloppet) i biegu dla kobiet (TjejVasan). Na dodatek o zwycięstwo i miejsca rywalizować będzie mogło tylko – odpowiednio – 400 i 100 biegaczy i biegaczek z tzw. elity (szeroka czołowka z tego roku i zawodowcy, spełniający inne kryteria).
- Pozostali biegacze będą mogli pokonać trasę 90 km (lub 30 km w przypadku biegu TjejVasan), będą mieli mierzony czas, ale nie będzie dla nich prowadzona klasyfikacja.
- W biegu głównym będzie mogło wziąć udział nawet kilkanaście tysięcy osób, tyle że uczestincy zostaną podzieleni na dwie grupy: sobotnią i niedzielną (bieg dla elity będzie w niedzielę). Godzina startu poszczególnych osób będzie wyznaczona indywidualnie i wskazana przy zapisie. Służy to rozładowaniu startu. Czas będzie mierzony „netto”, a więc od momentu przekroczenia linii startu.
- Polana startowa zostanie zlokalizowana w innym miejscu niż tradycyjnie – będzie po drugiej stronie drogi, ponieważ ruch samochodów tego dnia nie będzie zabroniony (do tej pory większość zawodników była przywożona autobusami na start).
- Na trasie będą punkty żywieniowe i toalety, ale nie będzie publiczności.
- Obowiązywać będzie zasada „odległości kija”, a więc zawodnicy na starcie, na trasie i na mecie będą musieli zachować dystans od innych na długość kija.
- Na mecie nie będzie pryszniców, miejsc pod dachem do przebrania itp. Będą też wyznaczone korytarze do przemieszczenia się, tak, by zmniejszyć możliwość kontaktu.
- Odbędą się także pozostałe biegi, przy czym sztafeta i biegi nocne w piątek 5 marca, a resztę będzie można zaliczyć indywidualnie, począwszy od 12 lutego, a skończywszy na 7 marca.
Kamil Zatoński