Sprawozdanie, oceniające sezon w kadrze młodzieżowej trafiło już do włodarzy PZN, decyzje o tym, co dalej, zapadną w najbliższy dniach.
Biegowki24.pl: Jak oceniasz nową organizację kadry po niemal roku jej funkcjonowania?
Anna Staręga, trener koordynator w narciarstwie biegowym PZN: Organizacja wdrożona przed minionym sezonem miała założenia, które nie do końca się sprawdziły. Liczyliśmy na duże zaangażowanie okręgów, lecz w trakcie realizacji procesu szkolenia objawiło się ono w trochę innej formie niż zakładano na początku.
Czy wszyscy powołani zawodnicy faktycznie trenowali pod trenerami z OZN, czy wykreował się jednak jakiś lider, który skupił większość?
– W zamyśle zawodnicy mieli trenować z trenerami z OZN. W praktyce nie było trenera z TZN i zdecydowanie wykreował się lider, którym został Tadeusz Krężelok.
Czy któryś z OZN dodatkowo na własny koszt szkolił zawodników, którzy nie byli w kadrze?
– Mimo braku formalnego trenera z TZN, to ten okręg był najbardziej aktywny w szkoleniu zawodników spoza ścisłej kadry. Największym zaangażowaniem wykazał się trener Dawid Damian, który wysyłał albo sam jeździł ze swoimi i nie tylko, zawodnikami na zawody FIS.
Jak oceniasz postęp poszczególnych zawodników? Ktoś się wyróżnił, dla kogoś to był trudny rok?
– Jak zawsze jedni zawodnicy zrobili duży postęp, może nawet nadspodziewany. Dla kilku był to sezon trudniejszy. Myślę, że po wynikach i FIS-punktach wyraźnie widać, dla kogo był to rok pod znakiem progresu.
Jak po objęciu kadry kobiet przez duet Wierietielny-Kowalczyk będą wyglądać grupy szkoleniowe w PZN? Czy młodzieżówka będzie funkcjonować na dotychczasowych zasadach?
– Jeśli chodzi o kadrę młodzieżówą i organizację kadry męskiej, to wszystkie ustalenia jeszcze przed nami. W najbliższy piątek mamy spotkać się w gronie trenerów pracujących w tym roku przy kadrach i wspólnie z prezesem podjąć wstępne ustalenia w tym temacie.
Czy Twoja umowa obowiązuje do końca tego sezonu, czy została podpisana na dłużej?
– Moja umowa kończy się 30 kwietnia i rozmowy o jej przedłużeniu jeszcze przede mną.
Rozmawiał: Kamil Zatoński